Autor: E. Lockhart
Wydawnictwo: YA!
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Liczba stron: 240
Szczerze? Nie wiem co mam sądzić o tej książce. Jest dziwna, zagmatwana i bywa niezrozumiała. Ale to wcale nie jest wada, musimy poznać koniec, żeby to zrozumieć. Mam prośbę - jeśli ktoś zabiera się do tej książki niech ją skończy. Z początku wcale mi się nie podobała, nudziłam się i wyczekiwałam końca. Nie przerwałam jej czytania tylko dlatego, że jak zacznę to muszę skończyć. I bardzo się ciesze, że dotrwałam do końca, bo dzięki temu zmieniłam zdanie o "Byliśmy łgarzami". Dodatkowo, żeby was zachęcić napiszę, że jest polecana przez Johna Greena - autora bestsellera "Gwiazd naszych wina", którego książkę recenzowałam 2 wpisy wcześniej (http://recenzjebrunetki.blogspot.com/2016/08/gwiazd-naszych-wina.html).
Zapoznajmy się z szanowaną i bardzo bogatą rodziną Sinclairów, która każdego lata spędza wakacje na prywatnej wyspie. Dziadek - głowa rodziny, jego córki (które kłócą się o spadek i na każdym kroku próbują podlizać swojemu ojcu) i jego wnuki. Historia opowiadana jest przez Cadence - najstarszą wnuczkę, która po pewnym wypadku cierpi na migreny i zmaga się z amnezją. Jednak pewnego lata na wyspie zaczyna sobie przypominać, skąd jej bóle głowy i dlaczego każdy ukrywa przed nią szczegóły wypadku.
Czytelnik po przeczytaniu kilku rozdziałów może mieć już swoje tezy, jednak myślę, że nikt nie wpadnie na to co tak naprawdę się zdarzyło. Dlatego musicie do końca przeczytać i zaspokoić swoją ciekawość :) Mnie do przeczytania zachęcił sam tytuł, a was mam nadzieje, że zachęcę ja. Nie zrażajcie się przydługim początkiem, bo naprawdę jest warto znać tę historię. Co do okładki - mnie nie przekonała, ale w końcu liczy się treść. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia to niech się już nie zastanawia :D Miłego czytania moi drodzy Łgarze :)
"Nie akceptuj zła, które możesz zmienić"
Moja ocena: 7/10
Fakt, zakończenie jest tu kluczowe i tylko ono uratowało moją opinię o tej książce, chociaż i tak sądzę, że była trochę przy słaba. Te liczne powtórzenia i aż nadto prosty język, jakim posługiwała się autorka bardzo mnie męczył. Wiem, że to pewnie aby lepiej oddać charakter bohaterki, ale jakoś na mnie to nie podziałało. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Ja na początku też nie byłam przekonana :)
UsuńSamo zakończenie niezwykle mnie intryguję i myślę, że własnie w głównej mierze dla niego sięgnęłabym po ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńNo to do roboty :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńO tej książce czytałam różne opinie, ale i tak chcę ją przeczytać :) Może mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMusisz się przekonać :)
UsuńWytrwałości to klucz do tej książki. Przeczytam, ponieważ intryguje mnie fakt, że zakończenie książki wyjaśnia tak wiele. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, do pierwszych 100 stron będzie potrzebne dużo cierpliwości :)
UsuńCzytałam o tej książce różne recenzje. Jestem ciekawa, czy by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńMyślę, że zakończenie na pewno :)
UsuńWitam! Prowadzę bloga fanowskiego o aktorce Natalii Oreiro, którą możesz znać z telenoweli "Zbuntowany Anioł". Jeśli chcesz wiedzieć co się u niej dzieje, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPoza tym robię szablony na blogi, więc jeśli chcesz mieć swój własny niepowtarzalny szablon, jakiego nie ma nikt na blogspot po prostu napisz do mnie :)
Ps. Może dodamy się do obs? :)
nataliaoreiro-pl.blogspot.com
Zajrzę do Ciebie na pewno, moja ulubiona aktorka z dzieciństwa :)
UsuńCzytałam już różne recenzje o tej książce i jakoś mnie do siebie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię również do Liebster Blog Award, zapraszam ;)
http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Brałam już ostatnio udział w Liebster Blog Award, myślę, że teraz sobie odpuszczę, ale dziękuje!
UsuńZdecydowanie odpuszczę sobie tę książkę. Nawet okładka zniechęca mnie do jej przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
No okładka nie powala :D
UsuńDo tej pory słyszałam mnóstwo sprzecznych opinii na temat tej powieści, ale większość powtarza, że jest zagmatwana i niezrozumiała. Ja na pewno chcę dać Byliśmy łgarzami szansę, zaintrygowałaś mnie tym zakończeniem :)
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam na post rocznicowy! Tak, to już ROK, sama nie mogę w to uwierzyć! <3
Books by Geek Girl
Na początku jest niezrozumiała, ale z czasem wszystko się wyjaśnia :)
UsuńGratuluje!