Archiwum bloga

4 gru 2016

Kochanka Freuda

Tytuł: Kochanka Freuda  
Autor: Karen Mack, Jennifer Kaufman
Wydawnictwo: Znak Literanova
Gatunek: Literatura współczesna
Liczba stron: 384

"Kochanka Freuda" to biografia pomieszana z fikcją, stworzona na podstawie życia Sigmunda Freuda - lekarza żydowskiego pochodzenia, neurologa i twórcy psychoanalizy. Miałam mieszane uczucia co do tego typu lektury, nigdy nie pociągały mnie biografie - uważałam je za zbyt "szkolne". Fabuła jednak skupiona była na jego życiu rodzinnym, a właściwie to na jego kochance - Minnie, która jednocześnie była siostrą jego żony.

Minna jest samotną kobietą około trzydziestki, lubi pić dżin, nie pogardzi dobrym papierosem i na pewno nie można powiedzieć, że jest nudna. Kiedy traci pracę przyjeżdża do swojej siostry Marthy, szukając schronienia. Ale oprócz schronienia znajduje namiętność, jakiej do tej pory nie zaznała. Kobieta mimo, że zakochała się w mężu swojej siostry i spędzała z nim więcej czasu niż powinna nie jest tą złą postacią. Osobiście bardzo polubiłam Minne, a nawet ją rozumiałam. Odczuwała wstyd i żal na myśl o tym co robi, ale kierowała się sercem, a nie rozumem.
Co do Sigmunda - mężczyzna bardzo zapracowany i nie mający czasu dla swoich dzieci ani żony, wszystko tłumaczył popędem seksualnym i nie odczuwał skruchy, dlatego szybko uzyskał ode mnie miano typowego, niewiernego mężczyzny.
 A jeśli chodzi o Marthe, była to typowa kura domowa. I bardzo denerwowało mnie jej zachowanie względem siostry, takie jak wysługiwanie się nią i kazanie jej opiekować się szóstką własnych dzieci.

Oprócz tego w książce poruszone są kwestie filozoficzne, ponieważ Freud był prawdziwym myślicielem. Mnie wciągnęła od samego początku i polecam ją każdemu, można się sporo dowiedzieć o tak ważnej postaci jaką jest Sigmund.

"Był nieszczęśliwym mężczyzną. A nieszczęśliwi mężczyźni są niebezpieczni" 

Moja opinia: 9/10




22 komentarze :

  1. O Freudzie nie wiem zbyt wiele więc myślę, że taka książka byłaby dla mnie źródłem wielu informacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama książka średnio mnie interesuje, ale okładka zwróciła moją uwagę - ma coś w sobie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc nie wiem zbyt wiele o życiu Freunda, więc może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem tyle - meh ;P Ani Freud mnie nie interesuje, ani życiowe historie tego pokroju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że to było lata świetlne temu, kiedy nominowałaś mnie do LBA, ale dzisiaj odpowiedziałam i ogromnie przepraszam za taki poślizg. Link tutaj: http://bohater-fikcyjny.blogspot.com/2016/12/78-liebster-blog-award.html :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wstyd się przyznać, ale wcześniej nie słyszałam o Freudzie. Myślę, że nie jest to powieść dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zaciekawiona. Jeśli będę miała okazję, to z przyjemnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O niee, nie nie nie. Zdrada, miłość, "on ma żonę ale ja kieruję się sercem jestem taka biedna oj" - to nie dla mnie. Może trochę inaczej przedstawiłaś główną bohaterkę, ale ja nie umiem jej sobie wyobrazić inaczej niż skrzywdzonej lalki, która zawsze dostawała to, czego chciała. I coś czuje, że taki obraz pozostałby z nią przez całą moją "przygodę" z tą książką. Dziękuję bardzo ;)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę źle sobie to wyobrażasz :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Biografia połączona z fikcją, a do tego filozofia. Jak dla mnie brzmi egzotycznie, ponieważ nieczęsto sięgam po takie książki. Przeczytałabym z ciekawości zachęcona fabułą i wysoką oceną. Może uda mi się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko sięgam po taka kombinacje, ale nie zawiodłam się ;)

      Usuń
  10. hmmm siegnelabym aby sie sama przekonac c bym pomyslala o tej pozycji :) pozdrawiam i zapraszam na nowa recenzje dzis o 20:00! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jakoś nadal nie mogę przekonać się do biografii. Już za kilka się zabierałam, ale jakoś nigdy nie dobrnęłam w żadnej do końca. Może kiedyś w końcu do jakiejś się przekonam, ale jak na razie to gatunek nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, jak zaczynałam czytać tę książkę to nawet nie wiedziałam, że to biografia. Na szczęście nie rozczarowałam się ;)

      Usuń

SZABLON WYKONANY PRZEZ RONNIE